Grzegorz Krychowiak stał się jednym z najlepszych polskich piłkarzy ostatnich lat. Nic dziwnego, że w medialnych spekulacjach coraz częściej łączy się defensywnego pomocnika Sevilli i reprezentacji Polski z wielkimi europejskimi klubami.
Od Orła Mrzeżyno do zwycięzcy Ligi Europejskiej
Grzegorz Krychowiak urodził się 29 stycznia 1990 roku w Gryficach. Karierę piłkarską rozpoczął w Orle Mrzeżyno, następnie występował w młodzieżowych zespołach: Żakach 94 Kołobrzeg, Stali Szczecin i Arce Gdynia. Następnym etapem w przygodzie z piłką młodego pomocnika był wyjazd do Francji, gdzie trafił do Girondins de Bordeaux U19. Jako „Żyrondysta” zagrał jednak zaledwie dwa mecze w Ligue 1. Przez kilka lat klub z Akwitanii przede wszystkim wypożyczał Krychowiaka do innych francuskich zespołów. 1 lipca 2012 roku odszedł do Stade Reims, licząc na częstsze występy.
W Reims pomocnik występował już wcześniej, przebywając na wypożyczeniu od listopada 2009 roku do czerwca 2011 roku. W sezonach 2012/2013 oraz 2013/2014 Polak zagrał łącznie 70 spotkań w Ligue 1.
Dobre występy Krychowiaka sprawiły, że defensywny pomocnik 23 lipca 2014 roku przeniósł się do hiszpańskiej Sevilli, mimo że – jak niedawno ujawnił prezes Reims, Jean Pierre Caillot – dużo korzystniejsze warunki proponowała włoska Fiorentina. W nowym klubie przed reprezentantem Polski zostało postawione trudne zadanie zastąpienia Chorwata Ivana Rakiticia, który przeniósł się do FC Barcelony.
Transfer do andaluzyjskiego klubu, który w 2014 roku okazał się najlepszy w Lidze Europejskiej, był strzałem w dziesiątkę. Z meczu na mecz Polak spisywał się coraz lepiej. Nic dziwnego, że zwrócił na siebie uwagę takich klubów, jak: Arsenal Londyn czy Borussia Dortmund.
Co wydarzy się w przyszłości?
„Lokomotywa drużyny”, „polski czołg”, „piłkarz totalny” – odkąd Krychowiak trafił do Sevilli dziennikarze zachwycają się grą Polaka. W październiku „Super Express” pisał, że jeśli ktoś chciałby kupić pomocnika reprezentacji Polski musiałby się liczyć z wydatkiem nawet 30 milionów euro. Według gazety taką kwotę Krychowiak ma zapisaną w kontrakcie.
Według hiszpańskim i angielskich mediów menedżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger, jest gotowy w zimowym oknie transferowym ściągnąć Krychowiaka. Z jednej strony wydaje się to absurdem, albowiem Francuz znany jest z oszczędności. Poza tym Wenger wielokrotnie przekonywał, że nie jest zwolennikiem zimowego okna transferowego, co potwierdzał choćby nikłą aktywnością w sprowadzaniu nowych zawodników w tym czasie. Nie można jednak nie zauważyć, że „Kanonierzy” od zaraz potrzebują wzmocnień na pozycję defensywnego pomocnika, gdyż ani Mikel Arteta ani Mathieu Flamini, delikatnie mówiąc, nie prezentują się najlepiej.
Jeśli pomysł ściągnięcia reprezentanta Polski do Arsenalu nie jest tylko wymysłem mediów, to na przeszkodzie Wengerowi może stanąć Juergen Klopp, który ponoć bacznie przygląda się sytuacji Krychowiaka. W Borussii Polak miałby zastąpić 34-letniego Sebastiana Kehla.
W tym sezonie do tej pory Krychowiak wystąpił w 16 spotkaniach Sevilli FC. Na murawie przebywał łącznie 1326 minut, strzelając jednego gola i zaliczając asystę. Prócz 11 spotkań w Primera Division i czterech meczach w Lidze Europejskiej, piłkarz zagrał też pełne 90′ minut w meczu o Superpuchar Europy (0-2 z Realem Madryt).
Krychowiak to nie tylko ważny zawodnik Sevilli, ale także reprezentacji Polski. U trenera Adama Nawałki zagrał dziewięć razy, na boisku przebywał łącznie 673 minuty i strzelił jednego gola.
Krychowiak jest podstawowym piłkarzem kadry narodowej i swojego klubu. Polskie i zagraniczne media rozpisują się o tym, gdzie defensywny pomocnik będzie występował w przyszłości i ile zarobi na nim Sevilla. Często są to tylko wymysły dziennikarzy, ale jeśli 24-letni piłkarz utrzyma formę, niektóre z tych plotek mogą stać się prawdą.
Autor: Aleksander Sarota